chłodno, coraz chłodniej, a na Wrzosach śnieg
- Kinga
- 4 lis 2016
- 1 minut(y) czytania
W nocy przymrozek, rano opary mrozu nad polami i szadź. Trudno było uwierzyć o 7 rano, że do popołudnia będzie przyjemnie ciepło. Postanowiłam skorzystać z ostatnich promieni słońca i zrobić spacer w kierunku Wrzosów. Spacer prostą drogą zajął niemal godzinę. Nie zapuszczałam się wyjątkowo w żadne boczne ścieżki, czasami wchodziłam tylko na wzniesienie, żeby mieć lepszy widok - choć ten i tak był piękny. Chyba tylko na dębach i brzozach zostały liście, pozostałe drzewa odsłaniają to co do niedawna przysłaniały. Słońce powoli chowało się za horyzont i ostatnimi promieniami rozświetlało okolicę. Gdzieniegdzie w trawie śnieg (garstki śniegu, ale zawsze można powiedzieć "u nas już spadł śnieg w tym roku"). Spacer - marzenie, polecam!