moje Wrzosy zimą
- Kinga
- 23 sty 2017
- 1 minut(y) czytania
Smakuję powoli zimę, rozglądam się wokół i widzę zupełnie nowe krajobrazy, choć miejsca są te same. Dziś krótki spacer na Wrzosy. Rano cała okolica pokryta była bajkową szadzią, ale w południe słońce już z nią zaczęło się rozprawiać. To nic - Wrzosy piękne jak zawsze (choć zimą tę część oglądam po raz pierwszy), przyjemny spacer drogą w słońcu. Gdzieniegdzie porobiły się nawet stróżki wody. Pod wieczór gdy zajdzie słońce zmienią się znowu w języczki lodu.
Nie w każdą dróżkę można wejść, ale warto choćby i tą krętą główną drogą zrobić sobie zimowy spacer. Dziś takie są moje Wrzosy.