top of page
Zdjęcie autoraKinga

za szlabanem


Orlej nabiera kolorów. Mijam szlaban, idę do góry. Po lewej mijam kabinę schroniskową kamieniołomu, po prawej nie widzę dobrze spośród drzew, ale wiem że mam nieczynny kamieniołom porfiru. Po lewej okopy niemieckie z czasów wojny budowane rękami zapędzanych tu mieszkańców Rybnej i Zalasu. Dochodzę do skrzyżowania, a na nim po dwóch stronach drogi kapliczki na drzewach. Wychodzę znowu na Wielką Górę i zawracam bo zaczyna padać. Wtedy spotykam grzybiarza. Pan Zdzisław wyszedł szukać kani i znajduje je. Znajduje też czas by ze mną porozmawiać. Opowiada o kapliczkach i o tym, że w pobliżu są pochowane prawdopodobnie ciała Polaków z czasów wojny - osób, które pracowały przy budowie okopów. I że wieść niesie, że gdzieś tu w lesie są również ciała powstańców z 1830 roku. Osoba, która opiekowała się kapliczkami i znała doskonale historię tej okolicy już nie żyje i tu trochę urywa się opowieść, ale za to słucham opowieści pana Zdzisława o dawnym Zalasiu i o Rybnej.

Po kilku dniach nie wytrzymuję i idę z powrotem na Orlej. Pogoda znowu nie rozpieszcza, ale przynajmniej na razie nie pada. Wchodzę w las po prawej i jakiś czas wyszukuję dobrego zejścia do dolinki z potokiem. W końcu udaje mi się zejść, teren jest mocno podmokły i mam wrażenie, że błoto mnie wciąga, więc znowu szukam lepszych ścieżek. Za chwilę czuję błoto w butach, ale było warto bo kiedy odwracam się - widzę mały wodospadzik. Woda za chwilę znowu płynie leniwie. Za potokiem skały kamieniołomu, droga usłana jest okruchami skalnymi. Z drugiej strony potoku wzmocnienie w postaci niskiego muru z płasko ułożonych kamieni - ze starości jest pociemniały. Nie wiem ile może mieć lat, ale kamieniołom był czynny w latach 1932-1966 a kamień zaczęto eksploatować w II poł. XIXw (http://geotyda.pl/miejsca/kra/orlej.php).

Wychodzę na drogę a deszcz znowu zaczyna padać. Przeszłam tylko mały kawałek, jeszcze tak dużo pozostaje do przejścia i do zobaczenia - wystarczy tylko minąć zielony szlaban.

133 wyświetlenia

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

a gdyby tak...

biała góra

bottom of page