łąki, łąki, łąki...
- Kinga
- 25 lis 2017
- 1 minut(y) czytania
Zupełnie płasko. I często wiatr tu hula - wiem co mówię. Rybna Dolna, a do niej przytulona Przeginia Duchowna - też ze swoimi łąkami. Nie doceniałam. Krajobrazów spektakularnych brak. A jednak kiedy ostatnio tędy biegałam to te pożółkłe łąki i zeschnięte trawy wzruszyły mnie. Wróciłam więc by przejść nimi spokojnie. Poprzecinane są grupą ogromnych drzew, które bez liści - całe czarne przykuwają uwagę. Ale tylko na chwilę - rządzą łąki. Pole do popisu dla dzieci, ich bieganiny i zabawy, tylko muszą poczekać do lata. Tu na wyprawę nie ma po co iść, ale na spokojny spacer drogami pomiędzy łąkami - warto! W końcu wiem, co mówię.