Niezidentyfikowany pomylony obiekt - UWO - ang. unidentified wrong object.
Czas - z piątku na sobotę (21.01 - 22.01), godz. ok. 22 czasu lokalnego oraz przed świtem w sobotę
Miejsce - Las Orlej, Piekło, Wrzosy - trudność z uzyskaniem dokładnych danych
Sceneria - piękna zima, drzewa w zimowej szacie uginają się pod masą śniegu
Fakty - bardzo jasne rozbłyski, momentami tak mocne, że noc przypomina dzień
Naoczni świadkowie - brak...
Zapis z kamery - jak na załączonym filmie.
Najpierw pojawiają się pytania - pan Krzysztof pyta czy coś wiem o nocnych rozbłyskach. Nie, nic nie wiem. Jego kamera zarejestrowała coś dziwnego. Proszę o film. Teraz Wy go oglądacie.
Patrzę i oczom nie wierzę. Co to jest? Co TO jest? Dwa potężne rozbłyski na zachodnim niebie. Później okaże się, że jeszcze nad ranem były trzy. W temat wciągam mnóstwo osób, dał się wciągnąć nawet mój mąż. Moje teorie są coraz bardziej szalone. Od Marcina pada jakieś rozsądne wytłumaczenie, bo wspomina, że pojawiają się:
Okoliczności towarzyszące - awaria prądu na Wrzosach.
Rozbłyski nocą? A co jeśli one są również w dzień tylko ich nie widzimy??? Gdybym miała kontakt do Państwowej Agencji Atomistyki to nie zawahałabym się go użyć - ale nie mam...
Rano bez nadziei podjeżdżam do zaprzyjaźnionego pana Janka mieszkającego tuż obok Piekła.
"Rozbłyski? Ależ tak, to właśnie przy jego domu spadały na siebie kable z transformatora od masy śniegu, aż drzewo się zapaliło"....
Już? Tak po prostu?...
"Poświęciwszy całe życie badaniu UFO, zaczynasz nie tylko wierzyć w przybyszów, ale i obrażać się na nich za to, że właśnie ciebie omijają szerokim łukiem". Dmitry Glukchovsky, Czas Zmierzchu
Niniejszy wpis powstał dzięki uprzejmości i zaangażowaniu pana Krzysztofa (właściciela filmu), za co serdecznie dziękuję oraz dzięki chęci odkrywania tego co nieodkryte wielu wielu osób :) - i dla tych również słowa podziękowań a dla Witolda za zachętę do jego napisania.