top of page

aleksandretta, rozella i mnich...

  • Zdjęcie autora: Kinga
    Kinga
  • 12 mar 2020
  • 1 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 17 mar 2020

Miejsce, gdzie kotom wstęp wzbroniony - a nawet same chyba tam nie zagościłyby bo rwetes i krzyk tam niezwykły. I te kolory... Tak intensywne jak tylko natura może zaoferować - ptakom.

Papugi Janusza mają ogromną ptaszarnię i robią dużo zamieszania. Niekiedy dochodzi do kłótni i większych awantur - np. aleksandretta nie dogaduje się z mnichem. Aleksandretty są cztery, mnichów jest sześć. Są też inne, a jedna siedzi w kącie i patrzy na resztę z góry. Na mnie zresztą też. Spokojnie otwieramy drzwiczki, żeby mieszkanki nie wpadły w popłoch bo dopiero wtedy nabrałoby sensu "Lotom przez Rybnom wte i wewte..." łapiąc papugi.

Janusz jest miłośnikiem ptaków, w ogrodzie na każdym drzewie są budki dla nich. Te kolorowe egzotyczne hoduje od czterech lat. Można stać i przyglądać im się bez końca. Feeria barw, do tego wesołe krzyki no i to zamiłowanie do życia stadnego są tym co przyciąga wzrok. A kiedy przed oczami przewija się na zmianę stadko zielone z czerwonym popatrując na was w locie to można uwierzyć, że jak nic tylko właśnie was obgadują w swoim tajemniczym papuzim języku.


Wielkie podziękowania dla Janusza za poświęcony czas a papugom za niezwykłą tolerancję.


 
 
na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer
Copyright © Vivamus 2017-2025 All rights reserved
vivamus_element_preview.png
na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer na spacer
bottom of page