Mój dziadek był krawcem - otwieram drzwiczki mej pamięci gdy zaglądam do chałup Muzeum Wsi Małopolski Zachodniej w Wygiełzowie. Chałup jest kilkanaście i wszystkie się różnią między sobą - i w środku i na zewnątrz. Ta miała nr 12 i co prawda wnętrze przedstawiało odtworzony warsztat szewski, ale widok maszyny do szycia (pierwsze odczucie) uruchomił wspomnienia. Wspomnienia przekazywanych sobie ustnie rodzinnych opowieści, bowiem nigdy nie miałam okazji poznać mojego dziadka ze strony mamy. Ale te przekazy są wyjątkowo cenne, zapewne też dlatego, że budują naszą tożsamość i zbliżają pokolenia.
Chałupa pod nr 12 przybyła do Wygiełzowa z Przeciszowa i pochodzi z 1838 roku. To nie moje rejony, moje korzenie to wschodnia małopolska. Małopolska Zachodnia to też Rybna, Przeginia Duchowna a z tej pochodzi już piękna chałupa sołtysia z 1862 roku. Jej wnętrze jest oryginalne, całość dokumentuje najzamożniejszą warstwę chłopską. Wspaniale się prezentująca na kamiennej malowanej ultramaryną podbudówce przyciąga wzrok z daleka.
Nie ociągajcie się, wyruszcie śladami rodzinnych opowieści, swoimi własnymi śladami...
A kim był Twój dziadek?...
Chałupa sołtysia z Przegini Duchownej