"Po wykarczowaniu lasu, na części ziemi pobudowali się głównie potomkowie księcia, tworząc Nowy Świat".*
A skąd się owi potomkowie i o którego księcia chodzi?
Bardzo dawno temu, w czasach barbarzyńskich najazdów Turków na Europę - "... żył na Węgrzech, bardzo bogaty książę, Konstanty Tekieli. Dowiedziawszy się, że Turcy chcą zawojować Austrię i Węgry, bał się o siebie i swój majątek i potajemnie zawarł sojusz z Turkami. Kiedy wieść o tym dotarła do władz węgierskich, uznano to za zdradę Ojczyzny. Książę został osadzony w więzieniu i niebawem miał zawisnąć na szubienicy jako zdrajca. Jednak przy pomocy swojego wojska, wyrwał się z więzienia i ukrył w węgierskich lasach. Po jakimś czasie w stroju żebraczym przedostał się do Polski. Będąc bogatym zakupił duży obszar ziemi, pokrytej lasami, w okolicy Rybnej. Wynajęci chłopi karczowali lasy, ogromne pnie drzew wieźli ku Wiśle, gdzie zbijano je w tratwy i spławiano Wisłą aż do Gdańska. (...) Ludziom, którzy pracowali u niego, książę dał po kawałku ziemi, kazał pobudować chaty i nazwał tę osadę Nowym Światem. Ten przysiółek obecnie jest już całkowicie złączony z wsią Rybną."*
Historię tę nieco weryfikuje Eugeniusz Wędzicha, ale i tak przekaz o założycielach Nowego Świata jest mocny i utrwalony w naszej świadomości.
Nowy Świat - jak to pięknie brzmi - nowy świat daje wrażenie wielkości i otwartości. Na nowe i lepsze. Główna droga, przy niej domy (typowa ulicówka) a za nimi pola i sady ułożone wzdłuż drogi na osi północ - południe. Te sady stanowiły kiedyś bogactwo ich właścicieli - położone wyżej, nasłonecznione dawały obfite zbiory. Droga prowadząca do Sanki i dalej do Frywałdu, z której widać kościół, wzgórze Kajasówkę i góry. Droga, która jest zaznaczona jako druga ważna na mapie z 1787 roku.
Do dziś nazwisko Tekieli jest jednym z najpopularniejszych nazwisk w Rybnej i kojarzone jest z węgierskimi osadnikami. Osadnikami, którzy szukając schronienia zawędrowali do zalesionej podkrakowskiej wsi, gdzie ciężką pracą wywalczyli sobie dobre warunki do życia i stworzyli nowy świat.
Nowy Świat "kiedyś" - dom, który się nie zachował, dziadkowie mojej rozmówczyni - pani Krystyny Tekieli, kierownik Koła Gospodyń Wiejskich w Rybnej, pani Krystyna (pierwsza z lewej na zdjęciu sprzed lat)
Nowy Świat obecnie - kapliczka, której fundatorem był Tekieli, potomek księcia Konstantego,
sad na Nowym Świecie, widok z platformy z winnicy Zagrabie
Serdecznie dziękuję za wprowadzenie mnie w "Świat" Tekielich i poświęcenie czasu oraz udostępnienie zdjęć "potomkom" - pani Krystynie i panu Stanisławowi