top of page
Zdjęcie autoraKinga

po górach dolinach rozlega się dzwon...


Maj. Kapliczka na Nowym Świecie. Zbliża się godzina 20 i przy kapliczce zbierają się kobiety by za 'chwilę rozpocząć nabożeństwo - tzw. majówkę. Kapliczka owiana legendami, wg jednej z nich ufundowana przez potomka Konstantego Tekieli - węgierskiego księcia, który osiadł w Rybnej uciekając ze swej ojczyzny z więzienia (za zdradę stanu, okres najazdu Turków na Europę, XVII wiek).*

W Polsce nabożeństwo majowe znane było już w XVIII wieku. Jednak rozkwit tego nabożeństwa przypada na pierwszą połowę XIX wieku. Za sprawą jezuity o. Franciszka Ksawerego Asuma nabożeństwo majowe odbyło się w Tarnopolu w 1827. Później zaczęto tą modlitwę praktykować we Lwowie (1832), w Nowym Sączu, Krakowie (najprawdopodobniej w 1849) oraz w Warszawie w kościele Św. Krzyża (1852) dzięki działalności misjonarzy. Nabożeństwo majowe stało się bardzo popularne i znane w Polsce w drugiej połowie XIX w. Przyczyniły się do tego decyzje podjęte w okresie od 1857 do 1864 przez władze wszystkich diecezji polecające duchowieństwu rozpropagowanie tego nabożeństwa. Od lat 70. XIX w. nabożeństwo majowe także było odprawiane przy przydrożnych kapliczkach.*

Kobiet przy kapliczce jest siedem, w większości znajome twarze. Trochę obawiam się jak przyjmą moją chęć robienia zdjęć i rozmowy - ale zupełnie niepotrzebnie. Spotykam się z niesłychaną życzliwością i chęcią do dzielenia się informacjami. Najpierw jednak sugerują by przestawić auto, by nie przeszkadzało a później z troską mówią o konieczności odnowienia i zabezpieczenia kapliczki - wskazują co jest do naprawienia.


Od kiedy odbywają się przy tej kapliczce nabożeństwa majowe? Od baaardzo dawna, można się pogubić przy próbie wyliczenia lat, ale rozmówczynie wskazują na Stanisławę Tekieli jako najstarszą w grupie, by się wypowiedziała (w wiek rozmówczyni nie wnikamy) i ta w końcu rzuca, że z pewnością od co najmniej sześćdziesięciu kilku. Dzisiaj jest mało osób, bywają wieczory gdy razem do modlitwy staje nawet 15 osób. Czasem przychodzą też mężczyźni. Panie mają składane krzesełka, ale od niedawna przy kapliczce pojawiła się też ławeczka - wieść niesie, że prawdopodobnie zainstalował ją tam Adam Bałuszek, radny. To świetny pomysł.




Nowym Światem niesie się "Po górach, dolinach" i "Chwalcie łąki umajone" - najbardziej kojarzące mi się z tym nabożeństwem. Płyną miłe, ale mocne równe głosy. Szkoda, że co chwilę zagłuszają je przejeżdżające pojazdy.


Kiedy kończą jest już delikatny mrok, gaszą świece, zamiera majowe życie przed kapliczką. Kapliczką tak starą, że pamięć nie sięga czasów jej powstania i tradycją modlitwy tak silną, że ściąga tu ludzi od.... baaardzo dawna...

W Kościele zachodnim w I tysiącleciu maj jako miesiąc Maryi święcono raczej sporadycznie. Dopiero na przełomie XIII i XIV w. powstał pomysł, aby miesiąc ten poświęcić Maryi. Pierwszym, który rzucił taką myśl, był król hiszpański Alfons X. Władca ów zapraszał do udziału w nabożeństwach majowych, sam często brał w nich udział i swoim poddanym zalecał gromadzenie się w porze wieczornej na modlitwy wokół figur Matki Bożej. Dopiero w roku 1549 ukazała się w Niemczech książeczka pod tytułem Maj duchowy, gdzie po raz pierwszy maj został nazwany miesiącem Maryi, a w 1784 r. odbyło się pierwsze nabożeństwo majowe. Miało ono miejsce we włoskiej Ferrarze.*


Bardzo dziękuję uczestniczkom majówki za życzliwość i rozmowę oraz właścicielce posesji, do której przylega kapliczka za udostępnienie miejsca na podjeździe.

Czy obecnie można włączyć kapliczkę na Nowym Świecie do jakiegoś programu konserwacji?




153 wyświetlenia

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

a gdyby tak...

biała góra

bottom of page